Dziś manifestacja przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Chcę się tam spotkać z Kobietami, zobaczyć je, usłyszeć, poczuć, zjednoczyć się z nimi. Pójdę nawet sama. Ale tam będzie nas wiele. Połączone. Moja mała wewnętrzna dziewczynka bardzo chce pójść i wykrzyczeć nienawiść i ból kobiet wobec świata. Kobiety zwykle siedzą cicho, wykonują swoje prace i zapadają się pod cisnącą je masą obowiązków, wymagań, oczekiwań i krytyki. DOŚĆ NAKŁADANIA NA NIE KOLEJNYCH RESTRYKCJI I ZASTRASZANIA!!! NIE SAME DZIECI SIĘ LICZĄ ALE ICH MATKI TAKŻE! One nie mogą robić wszystkiego!!! - Rodzić dzieci, - wychowywać je, - zarządzać gospodarstwem domowym i zazwyczaj jednocześnie wykonywać większą część tych zarządzeń samej - zarabiać na rodzinę razem z mężem (tak, przeważnie oprócz posłów niewielu mężczyzn potrafi zarobić samemu na całą swoją rodzinę), czyli kolejny etat/stanowisko w życiu kobiety - jednocześnie być miłą, piękną, zadbaną i pachnącą a nie wkurzoną i bardzo zmę