Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Wyzwanie - 5 dni bez internetu c.d.

Już trzeci dzień nie korzystam z You Tuba, Facebooka, Plotka, Pudelka i tym podobnych. Jest ciężko a właściwie przede wszystkim CICHO. W pracy na pewno powoduje to pozytywne skutki, gdyż wyciszam się i z nudów skupiam się na obowiązkach ;-) Po pracy miałam ambitne plany robienia wielkich porządków w szafach i szafkach. Ale jakoś do tej pory nie udało mi się zacząć... Wiele razy w ciągu dnia mam ochotę skończyć to wyzwanie i wskoczyć w czeluść sieci. Szczególnie, kiedy mam przerwę od pracy albo nie mam już na nią siły. Wtedy następuje pustka i cisza. Toczy się walka wewnętrzna: zajrzeć do netu czy nie? Jeśli jednak zdecyduję, że jeszcze wytrzymam to zaczynam słyszeć niewyraźny głos mojego "ja". I o to w tym wyzwaniu także chodzi: dać szansę mojej zagłuszonej głębszej części wypowiedzieć się. Prawdziwe potrzeby mogą wyjść na jaw w spektakularnej ciszy i samotności. Potrzeby, które nie są wmówione nam przez rodziców, dzieci, znajomych, instagram i inne media. Mamy sz

Wyzwanie

Tydzień, który potencjalnie mogę dobrze wykorzystać. Dzieci wyjechały na pięć dni z dziadkami. Mogę go też koncertowo przebimbać na szeroko pojętą rozrywkę. W celu osiągnięcia założonych ambitnych efektów zarówno w pracy jak i w domu ROZPOCZYNAM WYZWANIE: 5 DNI BEZ INTERNETU. START.

Recepta na szczęście...

...to dużo pracy i małe oczekiwania. Niestety mój ulubiony stan to mało pracy i duże oczekiwania, co prowadzi do... depresji 😭☹️ Stwierdzone empirycznie.